Polski fotoreporter Marcin Suder na własną rękę uwolnił się z rąk porywaczy w Syrii
Polski fotoreporter Marcin Suder na własną rękę uwolnił się z rąk porywaczy i nawiązał kontakt z polskim MSZ. Dyplomaci pomogli zorganizować powrót do Polski. Jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Polski fotoreporter, Marcin Suder, został porwany 24 lipca przez uzbrojonych islamskich bojowników na północnym zachodzie Syrii w kontrolowanej przez rebeliantów miejscowości Sarakib. Suder został porwany z biura prasowego opozycji. Pobity został działacz syryjski Manhal Barisz, skradziono również komputery i pieniądze.
34-latek jest fotoreporterem z kilkunastoletnim stażem. Zajmuje się fotografią studyjną, reklamową, portretową (głównie z tego się utrzymuje). Ale jego pasją jest jednak fotografia społeczna i wojenna.
Według Komitetu Ochrony Dziennikarzy (CPJ) Syria jest najbardziej niebezpiecznym miejscem dla dziennikarzy na świecie. Z jego danych wynika, że w 2012 roku co najmniej 39 dziennikarzy zginęło, a 21 zostało porwanych zarówno przez rebeliantów, jak i siły rządowe. Większość porwanych dziennikarzy zostało uwolnionych.
Konflikt w Syrii trwa od marca 2011. Według szacunków zginęło w nim około 100 tys. ludzi.
Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/fotoreporter-marcin-suder-porwany-w-syrii-wrocil-do-kraju/9rhbg
You might also like
Pod Warszawą zlikwidowano nielegalną fabrykę papierosów
7 milionów papierosów i 3,3 tony krajanki tytoniowej zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP z Olsztyna w nielegalnej fabryce pod Warszawą. Współpracując ze służbą celną, strażą graniczną i urzędem kontroli skarbowej zlikwidowali dużą
13-latka znaleziona w strumieniu zmarła prawdopodobnie z wychłodzenia
Nastolatka, która uciekła z domu dziecka w Pacółtowie i została dzień później znaleziona martwa w strumyku, najprawdopodobniej zmarła z wychłodzenia. Podczas sekcji zwłok nie znaleziono obrażeń zadanych przez osoby trzecie
Biała Piska: 42 – latek usłyszał zarzut znęcania się nad psami
Policjanci przedstawili zarzut znęcania się nad psami 42-letniemu mieszkańcowi Białej Piskiej. Mężczyzna nie zapewniał zwierzętom stałego dostępu do jedzenia i picia. Czworonogi nie miały schronienia przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i