Prokuratura w Słubicach skierowała akt oskarżenia w sprawie ataku na Grzegorza Miecugowa
Słubicka prokuratura rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 25-letniemu Oskarowi W., który podczas tegorocznego Przystanku Woodstock zaatakował dziennikarza TVN Grzegorza Miecugowa.
Do zajścia doszło podczas programu TVN24 “Szkło kontaktowe” emitowanego na żywo z tegorocznego Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą. 25-letni mieszkaniec Białegostoku został oskarżony o zakłócenie przebiegu imprezy masowej i naruszenie nietykalności cielesnej dziennikarza. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Akt oskarżenia został skierowany w miniony czwartek do Sądu Rejonowego w Słubicach, a postępowanie będzie toczyło się w trybie uproszczonym.
Zdarzenie miało miejsce 2 sierpnia wieczorem, podczas transmisji programu “Szkło kontaktowe”, który jest emitowany w stacji TVN24. Tego dnia jego realizacja odbywała się w namiocie Akademii Sztuk Przepięknych na festiwalu Woodstock. Oskar W. trzymając kartkę z napisem “TVN kłamie” wszedł na scenę i uderzył pięścią w głowę prowadzącego ten program dziennikarza.
Podczas przesłuchań w prokuraturze Oskar W. przyznał się do winy. Prokurator Rejonowy w Słubicach oddał podejrzanego pod dozór policji i nałożył na niego zakaz wstępu na imprezy masowe.
Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/lubuskie/akt-oskarzenia-ws-ataku-na-miecugowa-podczas-przystanku-woodstock/eqfkv
You might also like
Mława: 26 – latka zginęła na przejeździe kolejowym
Pociąg jadący z Gdyni do Krakowa potrącił śmiertelnie 26-latkę w Mławie. Kobieta przechodziła przez przejazd z zamkniętymi zaporami. Ruch pociągów na trasie został wstrzymany. Do wypadku doszło przed godziną 10.00.
Straż pożarna podsumowała tegoroczną wigilię
Ponad 700 interwencji, blisko 300 pożarów i 3 ofiary śmiertelne. Straż pożarna podsumowała tegoroczną wigilię świąt Bożego Narodzenia. Strażacy wyjeżdżali wczoraj do 729 interwencji. Było wśród nich 285 pożarów, w
Kajetan P. został zatrzymany na Malcie
Kajetan P. został zatrzymany na Malcie. Policjanci dotarli do niego właśnie dzięki śladom telekomunikacyjnym. Kajetan P. miał korzystać zarówno z telefonu, jak i internetu. W jego zatrzymaniu brało udział dwóch