Tragiczny bilans ostatniego weekendu karnawału

Tragiczny bilans ostatniego weekendu karnawału

Jedna osoba nie żyje, sześć zostało rannych, a 40 kierowców stanie przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu – to bilans ostatniego weekendu karnawału na drogach Warmii i Mazur.
Od piątku do niedzieli na drogach Warmii i Mazur doszło do 7 wypadków, w wyniku których 1 osoba zginęła, a 6 zostało rannych.
W Gołdapi kierujący ciągnikiem rolniczym nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącej scanii. Doszło do zderzenia pojazdów, w wyniku którego zmarł mężczyzna prowadzący ciągnik. Kierowcy i pasażerowi ciężarówki nic się nie stało.
Podczas weekendowej pracy policjanci ruchu drogowego z regionu zatrzymali prawie 40 nietrzeźwych kierujących. W samym Olsztynie zatrzymano ich aż 10. Rekordzista miał 3 promile i może spędzić w więzieniu nawet dwa lata. Rok dłużej grozi rowerzyście, który nie dość, że miał 2 promile, to dodatkowo miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.

Źródło: http://www.warminsko-mazurska.policja.gov.pl/?id_category=2&el_id=44818

Previous Europa Plus Twój Ruch przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego
Next PO przedstawiła kandydatów do PE

You might also like

Wiadomości Region

Braniewo: Przedstawiciele Rosji upamiętnili 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej

Ponad 300 Rosjan, wśród których byli motocykliści i uczniowie, brało udział w uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Uroczystości zorganizowano na cmentarzu czerwonoarmistów w Braniewie. Do Braniewa przyjechało

Wiadomości Region

Znane są wstępne przyczyny pożaru w Nowej Wsi Małej

Zwarcie instalacji elektrycznej było prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia w domu w Nowej Wsi Małej. Ustalił to biegły z zakresu pożarnictwa. Opinia biegłego jest opinią wstępną i będą przeprowadzane dalsze

Wiadomości Region

67 – latek usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem

Zarzut znęcania się nad zwierzęciem usłyszał 67-letni mężczyzna, który w minioną sobotę wrzucił 4-miesięcznego psa do studni. Swoje zachowanie tłumaczył chęcią pomocy znajomej, która skarżyła się, że suczka gryzie jej