24 – latek zginął w wyniku wypadku w skradzionej taksówce

24 – latek zginął w wyniku wypadku w skradzionej taksówce

Ełcka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie rozboju i wypadku drogowego. 24-latek w Malinówce napadł na taksówkarza – najpierw uderzył go w głowę szklaną butelką, a chwilę później zabrał kluczyki i zaczął uciekać skradzioną dacią logan w kierunku Stradun. Po przejechaniu paru kilometrów stracił panowanie na pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji szkoły. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej zmarł na miejscu wypadku.

Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 24-letni mieszkaniec powiatu szczycieńskiego zamówił kurs taksówką z Ełku do Malinówki. Gdy był już na miejscu napadł na taksówkarza – najpierw uderzył go w głowę szklaną butelką, a później zabrał kluczyki od samochodu. Skradzioną dacią zaczął uciekać w kierunku Stradun. Po przejechaniu paru kilometrów stracił panowanie na pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji szkoły. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej zmarł na miejscu wypadku.

Źródło: http://www.warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/1427,Elk-Rozbil-sie-samochodem-ktory-wczesniej-ukradl-taksowkarzowi.html

Previous Zapadł czwarty wyrok w sprawie śmiertelnego pobicia 1,5 rocznego Szymona
Next Dziewięć ton mazutu wyciekło z elektrowni Kozienice

You might also like

Wiadomości Region

Weekend na drogach regionu

Podczas ostatniego weekendu na drogach naszego regionu doszło do 19 wypadków drogowych, w wyniku których aż 5 osób zginęło, a 16 zostało rannych. Do dwóch tragicznych zdarzeń doszło na terenie

Wiadomości Region

Śmiertelny wypadek pod Butrynami

Do tragicznego wypadku doszło wczoraj na drodze wojewódzkiej nr 598 pod Butrynami. Śmierć na miejscu poniosła kierująca volkswagenem polo. Policjanci pracowali na miejscu do późnych godzin nocnych. Droga była całkowicie

Wiadomości Region

Ełk: Zabawa na zamarzniętym jeziorze o włos od tragedii

Dzięki reakcji przypadkowego świadka i pomocy policjantów, trzy dziewczynki bezpiecznie dotarły do brzegu rozlewiska. Okazało się, że dzieci bawiły się na zamarzniętym akwenie, ale pokrywa lodowa zaczęła pod nimi pękać.