Sąd Okręgowy w Olsztynie wydał wyrok w sprawie zabójstwa w jednym z giżyckich lokali
Sąd Okręgowy w Olsztynie rozpoznał sprawę Artura S. oskarżonego o zabicie żołnierza podczas awantury w jednym z giżyckich lokali. Orzekł, że jest on winny i skazał go na 25 lat pozbawienia wolności. Obrona zapowiedziała wniesienie apelacji.
Do zdarzenia doszło w sierpniu 2015 roku. Artur S. przyjechał na Mazury z Ostrołęki z kolegami. Już po drodze mieli pić alkohol. Tymczasem Krzysztof B., syn zawodowego żołnierza, niedawno podpisał kontrakt dotyczący służby wojskowej. Przyjechała do niego starsza siostra, więc bawili się w swoim towarzystwie w jednym z lokali w Giżycku.
Awantura zaczęła się po tym, jak dziewczynę zaczepił jeden z kolegów Artura S. Oskarżony jednak nagle chwycił ciężki stołek i uderzył Krzysztofa B. od tyłu. Ofiara nie miała szans zareagować. W efekcie uderzenia młody żołnierz doznał ciężkiego urazu głowy i mimo podjętej reanimacji i opieki lekarskiej zmarł.
Po zdarzeniu sprawca i jego koledzy uciekli. Przespali się w samochodzie i wrócili do Ostrołęki. Dopiero gdy w internecie pojawiły się nagrania z monitoringu lokalu, zrozumieli, co się stało.
Między innymi na ich podstawie, jak i innych dowodów olsztyński sąd orzekł wobec Artura S. karę 25 lat więzienia. Sędzia stwierdził, że sprawca przewidywał możliwość pozbawiania życia Krzysztofa B. i zadał cios metalową nogą taboretu z bardzo dużą siłą.
Wyrok nie jest prawomocny. Przysługuje od niego apelacja do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Złożenie takiej zapowiedziała obrona Artura S.
http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/zabojca-zolnierza-uslyszal-wyrok-25-lat-wiezienia/dje7q6
You might also like
Maszynista pociągu relacji Katowice-Gdynia oskarżony o stworzenie zagrożenia katastrofą
Maszynista pociągu relacji Katowice-Gdynia został oskarżony o spowodowanie zagrożenia katastrofą kolejową; przez nieuwagę wjechał na tor, którym z przeciwnej strony nadjeżdżał pociąg z Elbląga. Do zdarzenia doszło 20 sierpnia tego
Elbląg: 32 – latka zabijała zwierzęta szukające domu
32-latka z Elbląga usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzętami. Kobieta przyjmowała z ogłoszeń chomiki, świnki morskie i szczeniaki, następnie wypuszczała je na „wolność”. „Wolnością” dla gryzoni miała być była rzeka
37 – latek ominął dwie blokady policyjne, ucieczkę zakończył na przydrożnym drzewie
Olsztyńscy policjanci przed wjazdem do Olsztyna na drodze K-51 od strony m. Dywity zakończyli pościg za szalonym kierowcą osobowego volvo. 37-latek, swoją ucieczkę rozpoczął w Bartoszycach, a zakończył na rogatkach