Morąg: 34 – latek zabił psa “na złość” jego właścicielce
Morąscy policjanci zatrzymali 34-latka podejrzanego o zabicie psa. Mężczyzna owinął kabel wokół szyi zwierzęcia, powiesił na gałęzi i zostawił na pewną śmierć. Mieszkaniec gminy usłyszał już zarzut, do których się przyznał. Jak tłumaczył, chciał zrobić na złość znajomej – właścicielce czworonoga.
Sprawa rozpoczęła się, gdy do Komisariatu Policji w Morągu zgłosił się mieszkaniec gminy, który podczas spaceru zauważył w zaroślach martwego psa. Widok był makabryczny. Zwierzę miało owinięty wokół szyi kabel. Funkcjonariusze od razu zajęli się wyjaśnianiem ten sprawy. Wykonali szereg czynności, by ustalić właściciela psa oraz osobę odpowiedzialną za to przestępstwo.
Zebrany przez nich materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie 34-letniego mieszkańca gminy. Mężczyzna usłyszał zarzut uśmiercenia psa działając ze szczególnym okrucieństwem. Przyznał się do popełnienia tego przestępstwa. Przyznał, że pies należał do jego znajomej, z którą ma konflikt. Zabijając jej czworonoga chciał w ten sposób zrobić jej na złość.
Za popełnione przestępstwo 34-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.
http://www.warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/43399,Morag-Zabil-psa-by-dokuczyc-znajomej.html
You might also like
Rozpoczyna się “Tydzień Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem”
Rozpoczyna się “Tydzień Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem”. We wszystkich prokuraturach w regionie między 8:00 a 15:00 prokuratorzy będą pełnili specjalne dyżury. Z bezpłatnych porad będzie można skorzystać w siedzibie Federacji
Statystyki zachorowań w regionie idą drastycznie w górę
Województwo warmińsko-mazurskie wciąż pozostaje regionem, w którym ofiar koronawirusa jest najmniej. Jednak liczba zachorowań w ostatnich dniach drastycznie wzrosła. W dużej części odpowiadają za to dwa ogniska zakażeń.Pod względem liczby
Tragiczny finał jazdy po zamarźniętym jeziorze
W Starych Kiejkutach jedna osoba zginęła w wyniku wypadku podczas jazdy po tafli jeziora. 41-latek jeździł samochodem po zamarzniętej tafli jeziora. W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem i samochód