Zapadł wyrok w sprawie zabójstwa w Ełku
Na rok więzienia w zawieszeniu i 6 tys. zł grzywny skazał dziś Sąd Rejonowy w Ełku Algierczyka, oskarżonego o udział w bójce i nieudzielenie pomocy 21-letniemu mężczyźnie, śmiertelnie pchniętemu nożem w noc sylwestrową 2016-2017.
Wyrok jest nieprawomocny, zapadł po wniosku o dobrowolne poddanie się karze, uzgodnionym z prokuraturą i zaaprobowanym przez rodzinę zmarłego. Skazany ma też matce i siostrze 21-latka, które miały w procesie status oskarżycieli posiłkowych, zapłacić w sumie 10 tys. zł zadośćuczynienia.
Sprawa dotyczy głośnych wydarzeń w nocy z 31 grudnia 2016 r. na 1 stycznia 2017 r. w pobliżu prowadzonego przez cudzoziemców baru z kebabem w centrum Ełku.
Do awantury doszło po tym, jak młody mężczyzna zabrał z lokalu dwie butelki napojów i z niego wybiegł. W pościg ruszyli pracujący w barze Tunezyjczyk i właściciel lokalu – Algierczyk z pochodzenia (z polskim obywatelstwem) Larbi A. Doszło do szarpaniny, w trakcie której ełczanin został śmiertelnie ugodzony nożem.
Właściciel baru został przez Prokuraturę Okręgową w Suwałkach oskarżony o udział w bójce i nieudzielenie pomocy, zaś Tunezyjczyk – o zabójstwo. Z racji wagi zarzutów proces tego drugiego toczy się nie w Ełku, lecz przed Sądem Okręgowym w Suwałkach.
https://olsztyn.onet.pl/wiezienie-w-zawieszeniu-w-procesie-zwiazanym-z-zabojstwem-w-elku/j1d4vk3
You might also like
CBŚ zlikwidowało plantację konopii indyjskich w okolicy Iławy
Policjanci Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali w okolicach Iławy plantację konopi indyjskich, z których można było wytworzyć narkotyki o czarnorynkowej wartości 400 tys. zł. Plantacja była ukryta w piwnicy jednego z
Ponad pół miliona złotych wyda powiat olsztyński na remonty kilku lokalnych dróg.
Ponad pół miliona złotych wyda powiat olsztyński na remonty kilku lokalnych dróg. Pieniądze te uzyskano dzięki temu, że inne inwestycje przeprowadzono taniej niż zakładano. Prace zaplanowano na październik. Nowa nawierzchnia
Ostróda: 36 – latek podpalił swój dom, żeby pozbyć się lokatorów
Kara nawet 8 lat pozbawienia wolności może grozić 36-latkowi, który rzucił butelkę z łatwopalną cieczą na dach swojego domu. Dzięki szybkiej reakcji mieszkańców, dach budynku tylko trochę się nadpalił. Mężczyzna