Lekarz zespołu ratunkowego z Lidzbarka Warmińskiego stracił pracę po tym, jak odmówił udzielenia pomocy pacjentowi choremu psychicznie
Lekarz zespołu ratunkowego z Lidzbarka Warmińskiego w trybie natychmiastowym stracił pracę po tym, jak odmówił udzielenia pomocy medycznej choremu psychicznie pacjentowi. Lekarz zabronił też udzielenia takiej pomocy towarzyszącym mu ratownikom medycznym.
Patrol złożony z celnika i strażnika granicznego zauważył niemal zupełnie nagiego i zziębniętego mężczyznę. Ponieważ nie było z nim kontaktu słownego, patrol wezwał karetkę.
Lekarz, który przyjechał na miejsce, stwierdził, że mężczyzna jest pijany i odmówił udzielenia mu pomocy. Zabronił także wpuszczenia zziębniętego człowieka do karetki, co chcieli uczynić towarzyszący lekarzowi ratownicy medyczni.
Jak się wkrótce okazało, mężczyzna, do którego wezwano karetkę, był chory psychicznie. Z miejsca zdarzenia zabrała go żona. Poinformowana o incydencie dyrektor lidzbarskiego szpitala w trybie natychmiastowym rozwiązała z lekarzem karetki kontrakt. W relacji dyrektor szpitala wynika, że nie był to pierwszy przypadek odmowy udzielenia pomocy przez tego lekarza.
Źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019385,title,Lekarz-nie-udzielil-pomocy-choremu-psychicznie-pacjentowi,wid,16122278,wiadomosc.html
You might also like
Zatrzymano trzy osoby podejrzane o korupcję
Policjanci zatrzymali w Olsztynie i Elblągu trzech mężczyzn podejrzanych o korupcję. Wśród nich jest były celnik z przejścia granicznego w Gronowie i Grzechotkach, Krzysztof D. który przyjmował łapówki. Pozostali zatrzymani
Ostróda: 66 – latka odpowie za śmierć męża
Zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią, usłyszała kobieta, który w drugi dzień świąt pobiła swojego męża. Kobieta miała zadać mu uderzenia w głowę, po czym położyć się spać.
14-letni Kamil odnalazł się na Dolnym Śląsku; trwają poszukiwania Julii
Poszukiwany od piątku 14-letni Kamil odnalazł się na Dolnym Śląsku. Wciąż poszukiwana jest natomiast 13-letnia Julia, która uciekła razem z nim. W piątek nastolatkowie wyszli ze szkoły już po pierwszej