Braniewo: 36 – latek utonął podczas kąpieli w rzece

Kryminalni z Braniewa wyjaśniają okoliczności utonięcia 36-letniego mężczyzny. Po sygnale od zaniepokojonego mieszkańca policjanci rozpoczęli poszukiwania, w których uczestniczyli m.in. strażacy i płetwonurkowie.

W czwartek około godz. 19:00 zaniepokojony mieszkaniec Braniewa powiadomił policjantów, że na brzegu rzeki od dłuższego czasu leżą czyjeś ubrania. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Funkcjonariusze ustalili personalia mężczyzny, do którego należały rzeczy, a następnie wszczęto poszukiwania – na wodzie i lądzie. Do działań zaangażowano także strażaków, płetwonurków, strażaków ochotników, funkcjonariuszy straży granicznej z psem tropiącym.
Przed godziną 22:00 płetwonurkowie wydobyli na brzeg ciało 36-letniego mieszkańca powiatu braniewskiego. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki . Teraz wyjaśnianiem wszelkich okoliczności tego zdarzenia zajmą się kryminalni.

https://warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/71647,Tragiczny-final-poszukiwan-36-latka.html
Previous Nowe wystawy w BWA
Next Dwie osoby zginęły w wypadku samolotu koło miejscowości Kikity

You might also like

Wiadomości Kraj

Przyczyną śmierci trzymiesięcznej Nadii były liczne obrażenia ciała, w tym głowy

Przyczyną śmierci trzymiesięcznej Nadii były liczne obrażenia ciała, w tym głowy. Wczoraj ciało dziewczynki znaleziono w jedynym z mieszkań w centrum Łodzi. 19-letnia matka i 26-letni ojciec dziecka zostaną przesłuchani.

Wiadomości Region

Barczewo: Właściciel firmy przewozowej usyłszał 77 zarzutów naruszania praw pracowniczych

Policyjni dochodzeniowcy z komisariatu w Barczewie zakończyli sprawę dotyczącą nieprawidłowości w funkcjonowaniu jednej z firm transportowych. Policjanci zebrali materiał dowodowy, który wykazał, że 77-letni właściciel firmy 77-krotnie naruszył przepisy prawa

Wiadomości Region

Ostróda: 36 – latek podpalił swój dom, żeby pozbyć się lokatorów

Kara nawet 8 lat pozbawienia wolności może grozić 36-latkowi, który rzucił butelkę z łatwopalną cieczą na dach swojego domu. Dzięki szybkiej reakcji mieszkańców, dach budynku tylko trochę się nadpalił. Mężczyzna