Jest akt oskarżenia w sprawie śmierci trzylatki z Rybnika
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie śmierci trzyletniej dziewczynki, która w czerwcu zmarła w nagrzanym samochodzie w Rybniku. Ojciec, który przez nieuwagę zostawił dziecko w aucie, dobrowolnie poddał się karze.
40-letni mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, za co może grozić kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Już podczas śledztwa wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze, na co przystała prokuratura.
Zgodnie z wnioskiem dołączonym do aktu oskarżenia 40-latek miałby zostać skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Jeśli sąd zgodzi się na to, mężczyzna usłyszy taki wyrok bez przeprowadzenia procesu.
10 czerwca ojciec trzylatki, zamiast odwieźć dziecko do przedszkola, pojechał bezpośrednio do pracy i zostawił córkę w samochodzie na parkingu. Po pracy zorientował się, że dziewczynka pozostała w aucie. Próby reanimacji i interwencja wezwanego pogotowia nie dały rezultatu.
Wyniki sekcji zwłok dziecka wskazały, że przyczyną zgonu był udar cieplny spowodowany przegrzaniem organizmu na skutek działania wysokiej temperatury w samochodzie.
Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/slask/dziecko-zmarlo-pozostawione-w-aucie-jest-akt-oskarzenia/drlwy
You might also like
Czterolatka nadal walczy o życie po zatruciu grzybami
Czteroletnia dziewczynka, która wczoraj trafiła do warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka z objawami zatrucia nadal jest w bardzo ciężkim stanie. Lekarze potwierdzili, że doszło do zatrucia grzybami. Stan dziecka jest nadal
Ogłoszone oficjalne wyniki niedzielnego referendum
Frekwencja w niedzielnym referendum wyniosła 7,80 proc., co oznacza, że nie jest ono wiążące – poinformowała w poniedziałek po południu oficjalnie Państwowa Komisja Wyborcza. Za JOW-ami opowiedziało się 78,75 proc.
Olsztyńskie CBŚP zlikwidowało gigantyczną fabrykę nielegalnych papierosów
Trzy linie produkcyjne, 21 ton krajanki tytoniowej i 1,2 miliona gotowych papierosów. Wszystko to znajdowało się w ogromnej hali pod Warszawą, gdzie funkcjonowała fabryka nielegalnego towaru. Odkryli ją funkcjonariusze CBŚP.