Kilkadziesiąt osób protestowało w obronie zwierząt w “Lesie Warmińskim”

Kilkadziesiąt osób protestowało w obronie zwierząt w “Lesie Warmińskim”

Kilkadziesiąt osób protestowało w Olsztynie przeciwko umożliwieniu polowań w rezerwacie “Las Warmiński”. Powodem jest zalecona przez Ministerstwo Środowiska zmiana w planie ochrony tego rezerwatu, która dopuszcza ograniczony odstrzał jeleniowatych.

Pikieta protestacyjna odbyła się w piątek przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Olsztynie. Uczestnicy przekazali kierownictwu tej instytucji petycję, w której stanowczo sprzeciwiają się polowaniom na terenie rezerwatu.
Pod petycją dostępną na stronie internetowej “Pracowni na rzecz Wszystkich Istot” podpisało się już ponad 2,9 tys. osób, a zbiórka podpisów nadal trwa. Podkreślono w niej, że wprowadzenie polowań w “Lesie Warmińskim” byłoby sprzeczne z zapisami ustawy o ochronie przyrody, w myśl której rezerwaty stanowią ostoję zwierzyny i polowanie w nich jest zabronione. Według autorów petycji potwierdzają to decyzje organów ochrony środowiska i wyroki sądów.

http://olsztyn.onet.pl/protest-przeciwko-polowaniom-w-rezerwacie-las-warminski/5jveyl3

Previous Drogowcy wznawiają prace przy ul. Towarowej
Next Czy Olsztyn doczeka się kolejnych przystanków kolejowych?

You might also like

Wiadomości Olsztyn

Dzieci i młodzież mogą “Kodować z Gigantami”

Rusza kolejna edycja zajęć informatycznych dla dzieci i młodzieży. Na bezpłatne zajęcia w Olsztynie będzie można zapisywać się od 2 stycznia. To już kolejna odsłona akcji organizowanej przez grupę “Giganci

Wiadomości Olsztyn

Ruszyły 14. Dni Nauki i Sztuki

W Olsztynie rozpoczęło się święto nauki i sztuki. 14. Dni Nauki i Sztuki potrwają do piątku. Wydarzenie otworzyło spotkanie z kierowcą rajdowym Krzysztofem Hołowczycem. Przyroda, sztuka, medycyna, społeczeństwo – to tylko

Wiadomości Olsztyn

Coraz gorsza jakość powietrza w Olsztynie

Od początku roku funkcjonariusze już 160 razy sprawdzali, czym mieszkańcy palą w piecach. W połowie były to interwencje po zgłoszeniach od mieszkańców, a w połowie – wszczynane przez samych strażników,