Krupoliny: Nielegalna produkcja alkoholu przyczyną eksplozji w budynku mieszklanym

Krupoliny: Nielegalna produkcja alkoholu przyczyną eksplozji w budynku mieszklanym

Nielegalna produkcja alkoholu prawdopodobną przyczyną eksplozji w budynku mieszkalnym w Krupolinach pod Barczewem. Jedna osoba jest ranna, czternaście zostało ewakuowanych.

Do wybuchu doszło wczoraj po godzinie 19.  Kompletnie zniszczone są dwa mieszkania na parterze dwupiętrowego budynku. W czasie wybuchu w mieszkaniu zawaliły się dwie ściany działowe. Jedna z nich uszkodziła sąsiednie mieszkanie. Z budynku ewakuowano 14 osób. Rannego mężczyznę, z podejrzeniem urazów wewnętrznych, przewieziono do szpitala.
Na miejsce przybyło siedem zastępów straży pożarnej z Olsztyna i Barczewa. Dwa mieszkania są całkowicie zniszczone i nie nadają się do zamieszkania, ale konstrukcja budynku nie jest naruszona. Część osób nocowała u swoich rodzin, a część otrzyma lokale zastępcze.

https://olsztyn.onet.pl/nielegalna-produkcja-alkoholu-spowodowala-eksplozje-pieca-dwa-mieszkania-zniszczone/f8pn0jr

Previous Sąd Rejonowy w Olsztynie uniewinnił byłego prezydenta miasta
Next Szczęśliwego Nowego Roku !

You might also like

Wiadomości Olsztyn

W Parku Centralnym znaleziono ciało 30 – latka

Straż miejska patrolująca dzisiaj rano Park Centralny w Olsztynie trafiła na martwe ciało 30-letniego mężczyzny. Policja poinformowała, że tożsamość 30-latka nie jest na razie znana. Ciało młodego mężczyzny patrol straży

Wiadomości Olsztyn

Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpatrzy skargę miasta Olsztyn na opieszałość Sądu Okręgowego

Miasto Olsztyn skarży się na Sąd Okręgowy w Olsztynie. Chodzi o przewlekłość procesu w sprawie odszkodowania za budowę tramwajów. Hiszpańska firma FCC wytoczyła Olsztynowi proces za wyrzucenie jej z placu

Wiadomości Region

Olsztynek: Dyżurny ruchu kolejowego miał blisko 2,5 promila alkoholu we krwi

Olsztyneccy policjanci otrzymali informację o tym, że na jednym torze naprzeciwko siebie przez około 20 minut stały dwa składy kolejowe. Na miejscu funkcjonariusze w  pierwszej kolejności zbadali stan trzeźwości dyżurnego