Rosyjscy kierowcy otrzymują fałszywe mandaty z Polski

Rosyjscy kierowcy otrzymują fałszywe mandaty z Polski

Oszuści z Kaliningradu wysyłają swoim rodakom mandaty za przekroczenia prędkości w Polsce. Do pisma oszuści załączają zdjęcia zrobione rzekomo przez fotoradar. Tymczasem Rosjanie nie dostają z Polski mandatów za wykroczenia uwiecznione przez fotoradary.

Rosyjscy kierowcy, których na przekroczeniu prędkości złapią polskie fotoradary nie otrzymują mandatów z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Polska nie ma możliwości sprawdzenia w rosyjskich bazach danych, do kogo należy auto uchwycone przez fotoradar, i gdzie dana osoba mieszka.
Rosyjskich kierowców może za to ukarać polska policja. Kierowca złapany na przekroczeniu prędkości otrzymuje tzw. mandat gotówkowy, który kierowca opłaca od razu policjantowi. Jeśli rosyjski kierowca nie ma pieniędzy na opłacenie mandatu gotówkowego lub nie chce go opłacić, zostaje zatrzymany, a jego sprawę w trybie przyspieszonym rozstrzyga sąd.

http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/rosyjscy-oszusci-podszywaja-sie-pod-polska-drogowke/lr8ke

 

Previous Pierwsze Pendolino rozpoczęły kursy pasażerskie
Next Nastolatkowie aresztowani za zabójstwo rodziców jednego z nich

You might also like

Wiadomości Region

25-letną matka z Olecka wymyśliła historię z nianią, bo bała się, że zostanie obwiniona za śmierć dziecka

25-letną matka z Olecka wymyśliła historię z nianią, bo bała się, że zostanie obwiniona za śmierć dziecka.. 4-miesięczna córka kobiety zmarła kilka tygodni temu w niewyjaśnionych okolicznościach. Policja przez długi

Wiadomości Region

Bartoszyce: Pościg za samochodem jadącym ponad 160 km/h

Wczoraj przed godz. 23 w Bartoszycach policjanci ruszyli w pościg za autem, które nie zatrzymało się do kontroli. Jak się okazało, prowadził je 15-letni chłopak, któremu towarzyszył 14-letni kuzyn. Auto

Wiadomości Region

Elbląg: Tragiczny finał poszukiwań 70 – latka

Tragicznie zakończył się finał poszukiwań 70-letniego mężczyzny z Elbląga. W niedzielę odnaleziono ciało poszukiwanego.   Mężczyzna wyszedł z domu przy ul. Szczyglej w sobotę po południu i poszedł w stronę