UWM otworzyło Centrum Ekspozycyjne uniwersytetu
Na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim rozpoczyna działalność Centrum Ekspozycyjne, które będzie pełniło m.in. rolę uniwersyteckiej galerii, która będzie dostępna nie tylko dla studentów, ale także mieszkańców miasta i turystów.
Uniwersyteckie Centrum Ekspozycyjne mieści się w budynku tzw. Starej Kotłowni w samym centrum miasteczka uniwersyteckiego Kortowo. W odrestaurowanym niedawno budynku działa już Centrum Innowacji i Transferu Technologii, ma się tam jeszcze znaleźć sala posiedzeń senatu uczelni.
Działające od czwartku Centrum Ekspozycyjne w Starej Kotłowni zajmuje ok. 200 m kw. na drugim piętrze budynku. Sala ma otwarty strop i częściowo przeszklony dach.
Działalność Centrum zainaugurowała wystawa prac artystek związanych z Wydziałem Sztuk Pięknych UWM: Anny Drońskiej i Violetty Kulikowskiej-Parkasiewicz.
Sala ekspozycyjna pełniąca rolę uniwersyteckiej galerii będzie czynna od poniedziałku do piątku od godz. 10 do godz. 18. Wstęp będzie wolny – zarówno dla studentów, jak i wszystkich odwiedzających kampus uniwersytecki w Olsztynie.
Uniwersytecka sala jest drugim co do wielkości tego rodzaju pomieszczeniem w Olsztynie – większa jest tylko galeria biura Wystaw Artystycznych.
Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/olsztynski-uniwersytet-otwiera-centrum-ekspozycyjne/bvl19
You might also like
UWM rozpoczyna budowę Centrum Popularyzacji Nauki i Innowacji
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie rozpoczyna budowę Centrum Popularyzacji Nauki i Innowacji. Inwestycja będzie kosztować 33 mln zł, Centrum ma być udostępnione w 2021 roku. Centrum Popularyzacji Nauki i Innowacji ma
Rozpoczęła się druga edycja WaMa Film Festiwal
Rozpoczęła się druga edycja WaMa Film Festiwal, która w tym roku poświęcona będzie tematyce wielokulturowości. Oprócz dwóch konkursów filmowych w ramach imprezy odbędą się warsztaty, pokazy dla dzieci i debata
Coraz gorsza jakość powietrza w Olsztynie
Od początku roku funkcjonariusze już 160 razy sprawdzali, czym mieszkańcy palą w piecach. W połowie były to interwencje po zgłoszeniach od mieszkańców, a w połowie – wszczynane przez samych strażników,

