Wójtowo: 37 – latek zginął potrącony przez samochód

Wójtowo: 37 – latek zginął potrącony przez samochód

Na krajowej „szesnastce” kierowca osobówki potrącił 37-letniego pieszego, który poruszał się w nocy poza obszarem zabudowanym nie mając na sobie żadnych elementów odblaskowych.

Do wypadku doszło w czwartek  około godz. 22:40 na drodze krajowej nr 16, na wysokości miejscowości Wójtowo. Kierowca jadący audi z Olsztyna w kierunku Barczewa potrącił osobę pieszą znajdująca się na jezdni. 37-latek w wyniku poniesionych obrażeń zginął na miejscu.
Okoliczności oraz przyczyny wypadku są wyjaśniane przez policjantów. Na miejscu był obecny prokurator oraz technik kryminalistyki który zabezpieczał ślady. Droga w miejscu zdarzenia była zablokowana. Ruch odbywał się droga techniczną. Jak wstępnie ustalili śledczy pracujacy na miejscu, pieszy w chwili zdarzenia nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych, czy wyróżniających go na drodze po zmroku.

http://www.warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/25504,OlsztynBarczewo-Pieszy-bez-zadnego-elementu-odblaskowego-zginal-potracony-przez-.html

Previous Zatrzymano dwie kobiety podejrzane o oszustwa "na policjanta"
Next Darmowe szczepienia dla seniorów

You might also like

Wiadomości Region

Ministerstwo Rozwoju zapowiada przyśpieszenie Programu Operacyjnego Polska Wschodnia

Ministerstwo Rozwoju zapowiada przyśpieszenie Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Jego całkowity budżet to ponad dwa miliardy euro. W najbliższych miesiącach resort skupi się na monitorowaniu i rozliczaniu rozpoczętych inwestycji. Dzięki temu

Wiadomości Region

Policjanci pracują nad sprawą szczątków ze Spręcowa

Policjanci zajmujący się poszukiwaniem i identyfikacją osób zaginionych bardzo często wracają do niewyjaśnionych spraw sprzed lat. Jedną z nich jest ta dotycząca czaszki ludzkiej znalezionej w lesie pod Spręcowem w

Wiadomości Region

Braniewo: Kolejne osoby zatruły się dopalaczami

Braniewscy policjanci dwukrotnie interweniowali wobec mężczyzn, u których stwierdzono objawy zatrucia dopalaczami. Pierwszy z nich wzywał pomocy klęcząc na ulicy, drugi sam zgłosił się na szpitalną izbę przyjęć w obawie