Zmarł 24-latek z Pasymia, który palił nieznaną substancję
Zmarł 24-latek z Pasymia, który palił nieznaną substancję – prawdopodobnie jakiś narkotyk bądź dopalacz.
W nocy z soboty na niedzielę oficer dyżurny policji w Szczytnie został poinformowany przez dyspozytora pogotowia o tym, że na plaży w Leleszkach ratownicy z karetki reanimują mężczyznę. Na miejscu okazało się, że 3 mężczyźni palili jakąś substancję. W pewnym momencie dwóch z nich zemdlało.
Niestety nie udało się uratować 24-letniego mieszkańca Pasymia, który zmarł w trakcie reanimacji. Natomiast 28-latek został przetransportowany do szpitala w Biskupcu. Ich kolega, 23-letni mieszkaniec Olsztyna, jeszcze przed przyjazdem pogotowia poszedł oszołomiony w stronę miejscowości Leleszki.
Policjanci z załogą karetki znaleźli go po kilkunastu minutach w domu jego znajomych. Mężczyzna natychmiast został zabrany do szpitala w Szczytnie, gdzie pozostał na obserwacji. Badanie wykazało, że był pod wpływem marihuany. Natomiast co było przyczyną śmierci 24-latka to ma wykazać sekcja zwłok i badania toksykologiczne.
http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/nie-zyje-24-latek-ktory-palil-nieznana-substancje/n9jwgz
You might also like
14-letni Kamil odnalazł się na Dolnym Śląsku; trwają poszukiwania Julii
Poszukiwany od piątku 14-letni Kamil odnalazł się na Dolnym Śląsku. Wciąż poszukiwana jest natomiast 13-letnia Julia, która uciekła razem z nim. W piątek nastolatkowie wyszli ze szkoły już po pierwszej
Powstanie trasa turystyczno-rekreacyjna łącząca Barczewo, Dywity, Olsztyn oraz Purdę
Około 60 km – tyle ma wynosić szlak pieszo-rowerowy tworzący pętlę wokół czterech gmin. W ratuszu podpisano deklarację, na podstawie której powstanie „Warmińska niteczka” czyli turystyczno-rekreacyjna trasa łącząca Barczewo, Dywity,
35 – latek stracił część dłoni podczas rozbijania niewybuchu z II wojny światowej
Na terenie gm. Srokowo 35-latek rozbijając niewybuch z czasów II wojny światowej doprowadził do eksplozji, w wyniku czego stracił część dłoni. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają kętrzyńscy policjanci. 35-letni mężczyzna najprawdopodobniej chciał