Dzieci bez zgody rodziców wypłynęły skuterem wodnym
12-latka wzięła na pokład skutera wodnego swojego 10-letniego brata. Gwałtowne wypłynięcie na wody jeziora Bocznego zauważył policjant z patrolu wodnego i szybko zareagował. Jak się okazało, dzieci wzięły skuter bez wiedzy i zgody rodziców. Na szczęście w pobliżu był patrol, który szybko zakończył tę niebezpieczną zabawę.
W niedzielę około godziny 18:00 policyjny patrol wodny odbywający służbę na jeziorze Bocznym w pobliżu miejscowości Rydzewo zobaczył jak z portu, z dużą prędkością, wypływa skuter wodny. Jak się okazało, skuterem kierowała dziewczynka w wieku 12 lat, a pasażerem był jej 10–letni brat.
Policjant zabrał dzieci na pokład, a skuter zamocował do służbowej łodzi. 12–letnia Julia i 10–letni Tomek bez zgody rodziców wzięły skuter wodny należący do ojca, aby popływać.
Kiedy patrol dobijał do brzegu, na pomoście czekali rodzice, którzy szukali swoich pociech.
Na szczęście nic nikomu się nie stało. Informacja o zaistniałej sytuacji zostanie przesłana do sądu rodzinnego i nieletnich.
http://www.warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/1412,Gizycko-Dzieci-w-wieku-12-i-10-lat-plus-skuter-wodny-plus-brak-nadzoru-rodzicow-.html
You might also like
Bezławki: Pożar stolarni o powierzchni 900 metrów kwadratowych
Duży pożar w Bezławkach koło Kętrzyna. Spłonęła stolarnia o powierzchni 900 metrów kwadratowych. Straty oszacowano na prawie cztery miliony złotych. Zakład produkował ozdoby ogrodowe. Prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia była
Anna K. przyznała, że zostawiła 4-miesięczne niemowlę samo w domu na 10 godzin
Anna K., matka 4-miesięcznej dziewczynki z Olecka przyznała, że zostawiła swoje dziecko na cały dzień bez opieki. W czasie ostatniego przesłuchania w oleckiej prokuraturze powiedziała, że kiedy wychodziła do pracy
Dwie młode kobiety zginęły, a dwie inne zostały ranne w wypadku pod Elblągiem
Dwie młode kobiety zginęły, a dwie inne zostały ranne w wypadku samochodowym, do którego doszło w niedzielę nad ranem na drodze krajowej nr 22 między Elblągiem a Malborkiem. Nastolatki wracały