Blisko 50 pożarów traw w ciągu ostatniej doby

Blisko 50 pożarów traw w ciągu ostatniej doby

Warmińsko-mazurscy strażacy gasili w ciągu ostatniej doby prawie 50 pożarów traw i poszycia leśnego. Jedna osoba jest w szpitalu po tym, jak podtruła się dymem.

Do wypadku doszło w Targowskiej Woli podczas próby gaszenia pożaru około 1 hektara ściółki leśnej. Mężczyzna, który na własną rękę gasił ogień zaczął się skarżyć na trudności w oddychaniu. Został przewieziony do szpitala.
Najwięcej pożarów zanotowano w powiatach ostródzkim i olsztyńskim. Największe wybuchły w powiecie szczycieńskim, gdzie spłonęło 2 ha nieużytków. Podobnie w Węgorzewie – tam spłonęło ponad 2,5 ha traw.
Ekolodzy wciąż apelują o niewypalanie traw, bo jest to bardzo szkodliwe dla środowiska. Rolnicy, którym udowodni się celowe podpalanie łąk, pastwisk czy nieużytków, mogą stracić część lub nawet całość unijnych dotacji. Natomiast policjanci ostrzegają, że za wypalanie traw grozi grzywna do 5 tysięcy złotych lub nawet kara pozbawienia wolności.

Źródło: Radio Olsztyn

Previous Od wczoraj obowiązują dwukrotnie wyższe stawki za wywóz odpadów
Next W Olsztynie ponad 40 szkół i placówek oświatowych w Olsztynie przystąpiło do strajku

You might also like

Wiadomości Olsztyn

O włos od tragedii na jeziorze Ukiel

Policyjni wodniacy ratowali żeglarzy, którzy na Jeziorze Ukiel wpadli do wody, po tym jak wywróciła się ich żaglówka. Mężczyźni nie mieli na sobie kamizelek ratunkowych. Funkcjonariusze wyciągnęli wszystkich na pokład

Wiadomości Region

Od stycznia z lotniska w Szymanach będą uruchomione połączenia do Monachium, Berlina i Krakowa

Od stycznia z lotniska w Szymanach na Mazurach będą uruchomione połączenia samolotowe do Monachium, Berlina i Krakowa. W kolejnych miesiącach mają zostać uruchomione połączenia z Londynem, Oslo i Dublinem. Loty

Wiadomości Region

Elbląg: 5 – latka wyszła z przedszkola i błąkała się po ulicach miasta bez opieki

Policja z Elbląga wyjaśnia, dlaczego 5-letnia dziewczynka wyszła w poniedziałek rano sama z przedszkola i bez opieki spacerowała ulicami miasta. Jej losem zainteresował się przypadkowy przechodzień. Błąkającym się po okolicy, “zapłakanym i przestraszonym”