Ekolodzy i myśliwi łączą siły, aby ratować kuropatwy

Ekolodzy i myśliwi łączą siły, aby ratować kuropatwy

450 kuropatw z hodowli wypuszczono na łąki w powiecie szczycieńskim. To projekt ratowania ginącego gatunku, któremu zagrażają drapieżniki i rozwój wielkoobszarowego rolnictwa.

Według szacunków w 2010 roku w Polsce było 2,5 razy mniej kuropatw niż w 1991 roku. Jako główne przyczyny zmniejszającej się populacji tych ptaków specjaliści wymieniają nieodwracalne zmiany w środowisku.
450 kuropatw wypuszczonych na szczycieńskie łąki pochodzi z prywatnej hodowli z Pomorza, gdzie hodowca stosuje polski materiał genetyczny, dzięki czemu kuropatwy są odporne na zmienne warunki pogodowe.
Pomysłodawcami reintrodukcji kuropatw są ekolodzy ze Szczycieńskiego Towarzystwa Przyrodniczego i myśliwi z kół łowieckich “Sokół Szczytno”, “Ryś Dźwierzuty”, “Żbik Szczytno”, “Jeleń Szczytno” i “Łoś Olsztyn”.
Koszt akcji oszacowano na 17 tys. zł, z czego 7 tys. zł pochodzi od członków kół łowieckich, a 10 tys. zł to dotacja z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.

Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/450-kuropatw-z-hodowli-wypuszczono-na-laki/tn433

Previous Już dziś odbędzie się II Półmaraton Jakubowy
Next W Krakowie rozpoczęło się pożegnanie Sławomira Mrożka

You might also like

Wiadomości Region

Giżycko: 2 – latek wpadł z pomostu do jeziora

Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło w giżyckim porcie. 2-letnie dziecko wypadło z pomostu do jeziora. Chłopiec mógł być pod wodą nawet kilkanaście minut. Kobieta, która usłyszała krzyk rodziców

Wiadomości Region

77 – latka zmarła na skutek ukąszeń pszczół

Policjanci wraz z prokuratorem pracowali na miejscu nieszczęśliwego wypadku w Targowie na terenie gminy Dźwierzuty. 77-latka została zaatakowana przez rój pszczół. W wyniku ukąszeń kobieta zmarła. Teraz policjanci wyjaśniają przyczyny

Wiadomości Region

Poszukiwania w Mamerkach zakończyły się niepowodzeniem

Niepowodzeniem zakończyły się dziś poszukiwania pomieszczenia, które miało znajdować się w fundamentach schronu w dawnej kwaterze dowództwa Wehrmachtu w Mamerkach. O akcji było głośno, bo dzierżawca obiektu zapowiadał, że może