Ślady na śniegu zaprowadziły wprost do włamywaczy
Policjanci z Elbląga odnaleźli sprawców włamania do hurtowni akumulatorów samochodowych po śladach butów na śniegu. Dzięki temu szybko trafili do domu podejrzanych mężczyzn i odzyskali skradzione akumulatory. Do policyjnego aresztu trafili dwaj bracia wcześniej notowani za kradzieże. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 2. w nocy na ulicy Zagonowej. Z hurtowni motoryzacyjnej skradziono 50 akumulatorów samochodowych o wartości kilku tysięcy złotych. Złodzieje ukradli też sprzęt elektroniczny tj. monitor i kasę fiskalną.
Policyjny technik oraz funkcjonariusz z wydziału mienia pracowali na miejscu włamania zabezpieczając dowody. W trakcie swoich czynności zauważyli na śniegu świeże ślady męskich butów. Idąc ich tropem trafili pod kamienicę na ulicy Czerniakowskiej, gdzie odnaleziono większość skradzionego sprzętu i włamywaczy.
Obydwaj mężczyźni odpowiedzą za włamanie i kradzież. Grozi im kara do 10 lat wiezienia. Wcześniej byli już karani za przestępstwa przeciwko mieniu. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
http://www.warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/6530,Elblag-Po-sladach-na-sniegu-doszli-do-sprawcow-wlamania.html
You might also like
Barczewo: Właściciel firmy przewozowej usyłszał 77 zarzutów naruszania praw pracowniczych
Policyjni dochodzeniowcy z komisariatu w Barczewie zakończyli sprawę dotyczącą nieprawidłowości w funkcjonowaniu jednej z firm transportowych. Policjanci zebrali materiał dowodowy, który wykazał, że 77-letni właściciel firmy 77-krotnie naruszył przepisy prawa
Na Warmii i Mazurach trwa program dotacyjny „Azbest”
Tylko do końca tego roku jest szansa na bezpłatne usunięcie azbestu z dachu swojego domu lub budynku gospodarczego. Na Warmii i Mazurach trwa program dotacyjny „Azbest”. Na ten cel przeznaczono
Elbląg: Paweł K. przyznał się do zabójstwa swojego ojca
Paweł K., mieszkaniec Elbląga, przyznał się do zabójstwa swojego ojca. Dzień po tym, jak jego ojciec zginął od ciosów zadanych ostrym narzędziem, sam wezwał policję. Mężczyźnie grozi dożywocie. Do zabójstwa