Statystyki zachorowań w regionie idą drastycznie w górę

Województwo warmińsko-mazurskie wciąż pozostaje regionem, w którym ofiar koronawirusa jest najmniej. Jednak liczba zachorowań w ostatnich dniach drastycznie wzrosła. W dużej części odpowiadają za to dwa ogniska zakażeń.
Pod względem liczby chorych Warmińsko-Mazurskie jest w kraju przedostatnie: odnotowano tam 1 tys. 526 zakażeń. Lepiej jest tylko w Lubuskiem (969). Warmia i Mazury mają najmniejszą w kraju liczbę zgonów spowodowanych koronawirusem. Zmarło dotychczas 13 osób. Następne na liście jest Lubuskie z 18 przypadkami śmiertelnymi, a potem Zachodniopomorskie z 31 ofiarami. Dla porównania na Śląsku koronawirus uśmiercił już 543 osoby.

W Warmińsko-Mazurskiem sytuacja jednak ostro pogorszyła się w ostatnich dniach. W piątek dowiedzieliśmy się o 87. nowych zakażeniach w regionie (w tym o 59. w powiecie ostródzkim), w sobotę o 43., w niedzielę o 82. (w tym o 40. w powiecie działdowskim), zaś dziś o 15. Często mieszkańcy województwa zakażali się w pracy i nieświadomie zarażali później koronawirusem domowników. W ostatnich statystykach ujętych jest dużo dzieci.
Wczoraj Warmińsko-Mazurski Urząd Wojewódzki poinformował, że nowe ogniska zakażeń wykryto w fabryce mebli w Bartoszycach oraz w firmie Techmor w Działdowie.
Najwięcej chorych w regionie jest obecnie w powiatach bartoszyckim, działdowskim, iławskim, olsztyńskim, ostródzkim i w Olsztynie.