W kwietniu rozpocznie się proces w sprawie śmierci 3 – letniej Leny
Proces lekarki oskarżonej w sprawie śmierci trzyletniej Leny, która zmarła na sepsę w szpitalu dziecięcym, rozpocznie się 20 kwietnia przed sądem w Olsztynie. Dziś sąd nie przychylił się do wniosku obrońcy oskarżonej i nie umorzył warunkowo postępowania.
Trzyletnia Lena zmarła na posocznicę o piorunującym przebiegu w marcu 2014 r. Kilka dni po śmierci dziecka rodzice zawiadomili o sprawie prokuraturę twierdząc, że przez cały dzień poprzedzający zgon córki byli odsyłani od lekarza do lekarza, że karetka pogotowia odmówiła do nich przyjazdu, a kiedy dziecko po wielu perypetiach trafiło na oddział w szpitalu dziecięcym w Olsztynie, także nie zajęto się nim w odpowiedni sposób. W sprawie odpowiada młoda, początkująca lekarka, oskarżona o nieumyślne narażenie dziecka na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu.
Akt oskarżenia w sprawie skierowała we wrześniu ubiegłego roku Prokuratura Rejonowa Olsztyn Południe.
Do sądu wpłynął także wniosek obrońcy oskarżonej lekarki o warunkowe umorzenie postępowania na okres próby 2 lat. We wniosku obrońca wskazał, że “szkodliwość czynu oskarżonej nie jest znaczna, podobnie jak stopień zawinienia”. Ponadto we wniosku podano, że “sprawa ma charakter bezprecedensowy, jednorazowy zaś sam fakt prowadzenia wobec oskarżonej postępowania przygotowawczego miał aspekt pouczający i wychowawczy”. Prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego – ojca zmarłej dziewczynki wnieśli o nieuwzględnienie wniosku.
Sąd rejonowy w Olsztynie wydając dziś postanowienie ocenił, że wniosek o warunkowym umorzeniu postępowania jest na tym etapie przedwczesny. Jak podał sąd, ustalenie okoliczności śmierci dziecka, gdy oskarżona nie przyznała się do winy, nie jest możliwe bez przeprowadzenia postępowania dowodowego. Tym samym sąd skierował sprawę na rozprawę, a początek procesu wyznaczył na 20 kwietnia.
Ojciec zmarłej Leny Daniel Mucha powiedział dziennikarzom, że oczekuje, iż w trakcie procesu dowie się, co tak naprawdę się stało i jakie były okoliczności śmierci córki. Podkreślił, że Lena nie była odpowiednio otoczona opieką począwszy od pogotowia ratunkowego, następnie pomocy nie uzyskała u dyżurującego lekarza w tak zwanej świątecznej pomocy. Potem nieodpowiednio się nią zajęto w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym podczas jednej i drugiej wizyty, bo dziecko skierowano na oddział zakaźny – gdzie dzieckiem zajęła się oskarżona lekarka – zamiast na oddział intensywnej opieki medycznej.
Ze zleconej przez prokuraturę opinii, którą sporządzili lekarze z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wynika, że przyczyną śmierci dziewczynki była posocznica wywołana bakterią Neisseria meningitidis. Przebieg choroby biegli z Wrocławia określili mianem “piorunującego”. Prawdopodobieństwo zgonu w takim przypadku wynosi 90 proc.
Śmierć trzyletniej Leny wywołała wiosną 2014 roku poruszenie w woj. warmińsko-mazurskim. Dziewczynka mieszkała z rodzicami i babcią w małej wsi Praslity, między Olsztynem i Dobrym Miastem. W sobotę od rana dziewczynka była marudna, a około południa dostała wysokiej, 40-stopniowej gorączki. Wtedy babcia dziecka zadzwoniła po karetkę, ale ta nie przyjechała, jedynie telefonicznie zalecono robienie dziewczynce zimnych okładów. Kiedy te nie pomogły, ponownie wezwano karetkę, ale również nie przyjechała. Tym razem telefonicznie zalecono zawiezienie dziecka do lekarza w Dobrym Mieście.
Lekarz w Dobrym Mieście miał stwierdzić wysoką gorączkę i skierował Lenę do szpitala dziecięcego w Olsztynie, ale lekarz w szpitalu odmówił przyjęcia jej na oddział, nie stwierdził gorączki, a jedynie infekcję wirusową. Dlatego Lena wróciła do domu.
Jej stan znacznie pogorszył się wieczorem ok. godz. 21, wtedy rodzice ponownie przywieźli dziewczynkę do olsztyńskiego szpitala. Lekarz, który przyjmował dziecko do szpitala, rozpoznał posocznicę, ale już dyżurujący na oddziale wpisał, że przyjmuje dziecko z gorączką i wysypką. Do 3 w nocy na oddziale dziecku wykonywano badania, w tym czasie na ciele Leny pojawiły się wybroczyny. Stan dziewczynki pogorszył się na tyle, że o 5 rano musiała być reanimowana, a po godz. 6 rano – zmarła.
http://olsztyn.onet.pl/olsztyn-w-kwietniu-rozpocznie-sie-proces-lekarki-oskarzonej-ws-smierci-dziecka/yz4rg1j
You might also like
W olsztyńskich szpitalach zaczyna brakować miejsc
Trudne warunki pogodowe dały się we znaki nie tylko kierowcom i pieszym. Do olsztyńskich szpitali trafili pacjenci nie tylko z urazami po wypadku, czy upadku na śliskim chodniku. Bardzo dużo
Szybka interwencja dzielnicowych uratowała życie 37 – latka
We wtorek dzielnicowi pracujący nad jeziorem Ukiel uratowali 37-letniego mężczyznę, który stojąc na krawędzi pomostu, rozłożył szeroko ręce i wskoczył do pokrytego cienką warstwą lodu jeziora. Po godz. 13:00 w
86 – latek zmarł w wyniku wypadku w autobusie miejskim
Olsztyńska policja ustala okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego doszło w niedzielę w autobusie komunikacji miejskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że z powodu gwałtownego hamowania 86-letni pasażer uderzył w element konstrukcyjny