Zdaniem WSPR dyspozytor pogotowia i lekarz ambulatorium nie popełnili błędów w sprawie 3-letniej Lenki
Dyspozytor pogotowia i lekarz ambulatorium nie popełnili błędów w sprawie 3-letniej Lenki, która dwa tygodnie temu zmarła na sepsę w olsztyńskim szpitalu dziecięcym. Takie są wyniki kontroli Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Rodzina 3-latki nie zgadza się z przedstawionymi wnioskami.
Babcia dziewczynki twierdzi, że dyspozytor nie przejął się wysoką, 41-stopniową gorączką, a lekarz dyżurny popełnił błąd, odsyłając dziecko do domu. Z kolei według Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, dyspozytor reagował prawidłowo, ponadto babcia nie prosiła o przyjazd karetki, a o radę, jak zbić wysoką gorączkę.
Sprawę śmierci dziewczynki bada olsztyńska prokuratura. Zabezpieczono dokumentację medyczną, przesłuchiwani są kolejni świadkowie.
3-letnia Lena mieszkała w małej wsi Praslity między Olsztynem a Dobrym Miastem. 15 marca dziecko od rana było ospałe, a około godziny 13. dostało wysokiej, 41-stopniowej gorączki. – Babcia dziecka zadzwoniła po karetkę, ale ta nie przyjechała. Zalecono zrobienie dziewczynce zimnych okładów. Kiedy te nie pomogły, ponownie wezwano karetkę, ale również nie przyjechała. Zalecono zawiezienie dziecka do lekarza w Dobrym Mieście.
Lekarz w Dobrym Mieście miał stwierdzić wysoką gorączkę i skierował Lenę do szpitala dziecięcego w Olsztynie. Lekarz w szpitalu odmówił jednak przyjęcia jej na oddział, nie stwierdził gorączki, a jedynie infekcję wirusową. Dlatego Lena wróciła do domu.
Jej stan znacznie pogorszył się wieczorem około godziny 21. Wtedy rodzice ponownie przywieźli dziewczynkę do olsztyńskiego szpitala. Lekarz, który przyjmował dziecko do szpitala, rozpoznał posocznicę, ale już dyżurujący na oddziale wpisał, że przyjmuje dziecko z gorączką i wysypką. Na oddziale dziecku wykonywano badania do godziny 3. nad ranem. Do tego momentu na ciele Leny pojawiły się krwawe wybroczyny, a dziecko wybudzało się z płaczem. Około 5 rano na ustach dziewczynki pojawiła się krew. Zaalarmowany przez rodziców personel medyczny rozpoczął reanimację. Po przeniesieniu dziecka na inny oddział akcja serca ponownie zanikła i o godzinie 6:24 stwierdzono zgon.
Źródło: http://fakty.interia.pl/warminsko-mazurskie/news-smierc-3-letniej-lenki-decyzje-lekarza-i-dyspozytora-byly-pr,nId,1399480
You might also like
Olsztyn Green Festival będzie można oglądać także z jeziora Ukiel
Niezwykła propozycja dla wielbicieli rekreacji na wodzie i dobrej muzyki. Pierwszy raz w historii Olsztyn Green Festival będzie można oglądać także z jeziora Ukiel. Komplet publiczności na plaży nad jez.
Do Olsztyna przyjechało 13 ekologicznych autobusów
Flota miejskiego przewoźnika powiększyła się o kolejne pojazdy. To zarówno nowe fabrycznie autobusy, jak i pojazdy już używane, ale takie, które przyczynią się do świadczenia usług. Łącznie do zajezdni Miejskiego
30 – latek dosypał amfetaminę do piwa żony
Za narażenie swojej żony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu odpowie 30-letni mieszkaniec Olsztyna. Mężczyzna bez wiedzy małżonki dodał jej do piwa amfetaminę. Kobieta bardzo

