Olsztynek: Dyżurny ruchu kolejowego miał blisko 2,5 promila alkoholu we krwi
Olsztyneccy policjanci otrzymali informację o tym, że na jednym torze naprzeciwko siebie przez około 20 minut stały dwa składy kolejowe. Na miejscu funkcjonariusze w pierwszej kolejności zbadali stan trzeźwości dyżurnego ruchu. Okazało się, że ma on blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Wczoraj przed godziną 18:00 operator dyżurny Komisariatu Policji w Olsztynku został poinformowany, że na stacji kolejowej na jednym torze stoją dwa pociągi naprzeciwko siebie. Okazało się, że pełniący obowiązki dyżurnego ruchu kolejowego pracownik miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Sprawa może być poważniejsza, jeżeli okaże się, że pijany dyżurny ruchu omyłkowo skierował dwa składy na jeden tor, co mogło doprowadzić do ich zderzenia. Policjanci, którzy byli pierwsi na stacji w Olsztynku nie widzieli już pociągów, ale prawdopodobnie jeden z nich był pasażerski.
58-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz za pełnienie czynności związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa ruchu pojazdów mechanicznych znajdując się w stanie nietrzeźwości może grozić mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
http://www.warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/9783,Olsztynek-Pracownik-kolei-pelnil-obowiazki-dyzurnego-ruchu-majac-blisko-25-promi.html
You might also like
Orzysz: Dziewczynki w wieku 10-12 lat podejrzane o cztery włamania
Dzielnicowy z Orzysza rozpracował szajkę podejrzaną o cztery włamania, które miały miejsce pod koniec ubiegłego roku na terenie miasta. Nieznani sprawcy włamali się m.in. do lokalu gastronomicznego, skąd ukradli pieniądze
Kętrzyn: Pożar w mieszkaniu, w którym pijana matka opiekowała się trojgiem dzieci
W Kętrzynie doszło do pożaru w mieszkaniu, w którym pijana matka opiekowała się trojgiem dzieci w wieku 3, 5 i 12 lat. Sprawa trafi do sądu rodzinnego i nieletnich. W
Lidzbark Warmiński: Prezes zakładu mleczarskiego usłyszał zarzut zanieczyszczania Łyny
Zarzut zanieczyszczenia rzeki Łyny ściekami usłyszał prezes zarządu zakładu mleczarskiego w Lidzbarku Warmińskim. Do zanieczyszczeń rzeki miało dochodzić w 2017 i 2018 roku na skutek złego stanu technicznego urządzeń oczyszczalni

