Lidzbark Warmiński: Dwóch mężczyzn trafiło do szpitala po pijackiej awanturze
Kara do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 17-letniemu mieszkańcowi Lidzbarka Warmińskiego, który w trakcie szarpaniny uderzył 20-latka butelką w twarz i ranił 17-latka, który próbował ich rozdzielić. Do zdarzenia doszło przy ulicy Kolejowej w okolicach dworca.
Na miejscu pojawili się policjanci, którzy ustalili, że na torowisku doszło do awantury pomiędzy 17-latkiem, a jego dwoma kolegami. Mieszkaniec miasta w trakcie szarpaniny uderzył butelką po piwie 20-latka w twarz. Urazu policzka doznał też 16-latek, który próbował rozdzielić szarpiących się kolegów. Obaj poszkodowani trafili do szpitala.
Według ustaleń funkcjonariuszy młodzi mężczyźni mieli razem wcześniej pić alkohol. Żaden z uczestników interwencji nie potrafił powiedzieć co było przyczyną kłótni. Poszkodowani mężczyźni zostali przetransportowani do szpitala, gdzie została udzielona im pomoc medyczna. Policjanci zbadali stan trzeźwości 17-latka. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Funkcjonariusze sprawdzą też, w jaki sposób osoby nieletnie weszły w posiadanie alkoholu. Za przestępstwo uszkodzenia ciała mieszkańcowi miasta grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
http://olsztyn.onet.pl/lidzbark-bojka-pijanych-nastolatkow-dwoch-trafilo-do-szpitala/yjdy3tl
You might also like
Na drogach regionu było wyjątkowo spokojnie
Policyjne statystyki dotyczące sytuacji na drogach Warmii i Mazur w czasie działań Znicz 2013 jak do tej pory są dobre. Od czwartku 31 października do niedzielnego południa 3 listopada w
Poszukiwania w Mamerkach zakończyły się niepowodzeniem
Niepowodzeniem zakończyły się dziś poszukiwania pomieszczenia, które miało znajdować się w fundamentach schronu w dawnej kwaterze dowództwa Wehrmachtu w Mamerkach. O akcji było głośno, bo dzierżawca obiektu zapowiadał, że może
Jedna osoba zginęła w pożarze w Sędkach
Tragiczne skutki pożaru jednorodzinnego domu w Sędkach w powiecie ełckim. Zginął mężczyzna. Kobieta, która także tam mieszkała, zdołała uciec. Nic się jej nie stało. Zgłoszenie o pożarze straż pożarna dostała