Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zakładu recyklingu akumulatorów
Jest prokuratorskie śledztwo w sprawie zatruć ołowiem w zakładzie recyklingu akumulatorów w Korszach na Warmii i Mazurach. Śledczy sprawdzą, czy zakład w ciągu ostatnich trzech lat mógł narazić swoich pracowników na utratę zdrowia lub życia. Zbadane zostanie również oddziaływanie firmy na okolicznych mieszkańców.
O możliwości popełnienia przestępstwa prokuraturę rejonową w Kętrzynie powiadomił sanepid. Ostatnie badania próbek niemal stu dzieci, przeprowadzone w niemieckim laboratorium, pokazały, że prawie połowa z nich ma zawyżony poziom ołowiu we krwi. Kilkoro z nich było hospitalizowanych w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie.
Marszałek województwa warmińsko-mazurskiego zwrócił się już do Inspektor Ochrony Środowiska o rozważenie możliwości wstrzymania działalności zakładu zgodnie z art. 364 Prawa Ochrony Środowiska. Zakład musi teraz przedstawić przegląd ekologiczny instalacji.
Mieszkańcy Korsz nie wykluczają zbiorowego pozwu i walki o odszkodowania od zakładu za utracone zdrowie. Już wcześniej władze zakładu same zdecydowały o zwieszeniu prac, do czasu wyjaśnienia całej sprawy.
Źródło: http://polskalokalna.pl/wiadomosci/warminsko-mazurskie/news/sledczy-sprawdza-zaklad-recyklingu-akumulatorow-w-korszach,1989607,227
You might also like
Kilkadziesiąt osób szukało zaginionej mieszkanki Warkał
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 64-latki prowadzone przez kilkudziesięciu policjantów i strażaków. Kobieta wyszła z domu i przez kilka godzin nie dała znaku życia. Zaniepokojony mąż – z uwagi na to,
Biegli badają przyczyny pożaru w Durach
To nie zwarcie instalacji elektrycznej było przyczyną tragicznego pożaru domu wielorodzinnego w miejscowości Dury koło Morąga w Warmińsko-Mazurskiem. Biegli odrzucili tę wersję. W ogniu zginęła matka z dwójką małych dzieci.
Komornik zajmie się sprawą wynajmu Wilczego Szańca
Komornik rozpoczął czynności zmierzające do odzyskania od dzierżawcy majątku Skarbu Państwa w byłej kwaterze Hitlera Wilczy Szaniec w Gierłoży. Lasy Państwowe wypowiedziały prywatnej spółce dzierżawę, bo nie wywiązywała się z